Ile było rajdów z naszym kolegą, nauczycielem historii śp. Markiem Janczurą? Nigdy nie liczyłam tych jesiennych, integracyjnych wędrówek z uczniami klas pierwszych Gimnazjum im. Króla Kazimierza Wielkiego w Horyńcu-Zdroju. Szliśmy  w sobotę do Werchraty albo Nowego Brusna. Nocowaliśmy w szkole, świetlicy, nawet w domu rekolekcyjnym. Były ogniska, nieprzespane noce, niedzielna msza w kościele i powrót pieszo do Horyńca, oczywiście nie tą samą  trasą. Starczało sił na powrót, choć lekko nie było. W poniedziałek wszyscy uczniowie stawiali się w szkole, a nauczyciele w pracy. Niestety stwierdzaliśmy, że kolejne roczniki uczniów są słabsze fizycznie, zatem rajdy zostały skrócone do jednodniowych, a to już nie to samo…

             Ostatnie wyjście z Markiem to rok 2013. Z Nowin Horynieckich przez kamieniołom do Starego Brusna i przez Polankę do Nowego Brusna. Ognisko przy świetlicy i powrót do Horyńca – przed zmrokiem byliśmy w domach. Dotlenieni, przewietrzeni, wygrzani w cieple pogodnego dnia. To była pogoda, którą  lubił Marek, zresztą odpowiadała nam wszystkim… Przerwa na posiłek, leniwe siedzenie na kamieniołomie i napawanie się  urokami ciepłej jesieni, chciałoby się powiedzieć: ,,chwilo trwaj”..

            Minęło 9 lat od pamiętnego, ostatniego rajdu z Markiem. Od pięciu lat Dyrekcja i nauczyciele Szkoły Podstawowej w Horyńcu-Zdroju organizują rajdy pamięci. 7 października grupa nauczycieli z ZSiPO w Horyńcu-Zdroju ruszyła w drogę. Trasa wiodła ze szkolnego parkingu do Wólki Horynieckiej (Marek tu pracował), a potem przez las do świetlicy w Radrużu. Błękitne niebo, delikatne ciepło, wygodne buty i piękne okoliczności przyrody. Aromaterapia w zapachu jesiennego lasu, no i te przykuwające wzrok prawdziwki w koszach grzybiarzy, a grzybów było w bród…

            Dziękujemy Paniom z KGW w Radrużu za przepyszny bigos i wszelkie inne wiktuały, które przygotowały dla naszej grupy. Aż nie chciało się wracać do domu… Wspominaliśmy, a jakże, wspólne chwile z Markiem, wierząc, że spogląda na nas z góry i przemierza drogę  razem z nami. W imieniu uczestników rajdu dziękuję Pani Dyrektor ZSiPO w Horyńcu- Zdroju za wsparcie inicjatywy rajdu, a koledze Tadeuszowi Dziechciarzowi za przygotowanie trasy.

                                                                                                                     Agata Nesterak