Na przełomie września i października piątoklasiści z kilkoma uczniami z klas czwartych uczestniczyli w dwudniowej wycieczce po Małopolsce. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od grodu Kraka i wizycie w tych miejscach, których nie można pominąć będąc w Krakowie. Byliśmy więc na Wawelu, spacerowaliśmy ulicą Kanoniczną i Grodzką, posłuchaliśmy hejnału z wieży kościoła Mariackiego, dokarmialiśmy gołębie na największym rynku w Europie. Ponadto obejrzeliśmy mnóstwo ciekawych eksponatów w Muzeum Lotnictwa, pozwolono nam nawet usiąść za pulpitem sterowniczym jednego z samolotów.
Niezapomnianym wydarzeniem był nocleg w wiosce mongolskiej położonej w Inwałdzie. Jurty okazały się być niezwykle komfortowo i przytulnie wyposażone, ale nadmiar wrażeń długo nie pozwalał nam zasnąć. Po takiej nocy i pysznym śniadaniu czekał nas dzień przygód w „Parku miniatur”. Okazało się, że nie tylko mogliśmy w jednym miejscu zobaczyć najsłynniejsze budowle Polski i świata, ale także sprawdzić się jako kierowcy samochodów, poszukiwacze przygód, obejrzeć mrożący krew w żyłach film w kinie 5d lub dobrowolnie poddać się jednej ze średniowiecznych tortur. Atrakcji było tak wiele, że większość z nas biegała od jednej do drugiej, by niczego nie przeoczyć.
Po południu odwiedziliśmy pobliskie Wadowice. Spacerowaliśmy uliczkami, którymi chodził Karol Wojtyła, oglądaliśmy pamiątki po tym sławnym Polaku. Oczywiście spróbowaliśmy również słynnych kremówek wadowickich.
To była pełna atrakcji i niezapomnianych wrażeń wycieczka. Na pewno zapamiętamy ją na długo.
AK